Markizy
Jakie to uczucie, kiedy po 3 tygodniach Oceanicznych przestrzeni widzisz ląd? Ambiwalentne. Na początku jest radość, że daliśmy radę, duma, że 3 dni szybciej niż w założeniach, że zaraz jest szansa na jakieś zimne piwo albo kolację w knajpce (O! Jak srodze...
Into the Pacific II
23/04/2023 – 1180 mil do celu. Tydzień. Tak mniej więcej. 29/04/2023 – do celu poniżej 200 mil. Poprzednie dwie doby z wiatrem wahającym się od iluzorycznego do budzącego nadzieję, ale nigdy nie przekraczającym tej wartości. Dwie doby na silniku....
Into the Pacific
Start do Pacyficznej części regat był najbardziej luzacki ze wszystkich. Zrobiliśmy go z marszu, stawiając żagle po drodze w kotwicowiska i przekraczając linię startu z 2-3 minutowym opóźnieniem. Na dystansie 3 000 mil 3 minuty nas raczej nie zbawią, zaś ostatnie...
Galapagos – odsłona trzecia.
Galapagos to chyba jedyne miejsce na świecie, gdzie znaki drogowe ostrzegają o … żółwiach! Jak, zatem, jeszcze można je zwiedzać – oczywiście z roweru! Choć – nie ukrywajmy – ze względu na górzystość są to raczej wycieczki dla co najmniej średnio zaawansowanych, ale –...
Galapagos od strony wody – urywa d.pę. Przy samej szyi.
Atrakcje lądowe – tunele lawowe, wycieczki rowerowe czy górskie trekkingi są warte odbycia, ale jak wiadomo – co woda to woda, a pod wodą dzieje się więcej. W trakcie naszego nieautoryzowanego pobytu na lądzie zaklepujemy wycieczkę nurkową na Kicker Rock –...
Galapagos – rzecz o formalnościach i innych niedogodnościach
Powiedzieć, że Galapagos to jedyne takie miejsce na świecie, to nic nie powiedzieć. O 0600 rano wpływamy za San Cristobal i wraz ze wschodem słońca oczom naszym ukazują się lwy morskie drzemiące w wodzie. Podobnie żółwie, które w ostatniej chwili nurkują przed...
Galapagos – czyli raj istnieje. A na pewno jego przedsionek
San Cristoabal jest niesamowite. Ilość lwów morskich w wodach zatoki portu Baquerizo, na jego plażach i ławkach, jest ogromna. Niejednokrotnie, zwłaszcza po zmroku, można się potknąć o zwierzę drzemiące na deptaku a, by dostać się wieczorem do wodnej taxi – trzeba się...
Na Galapagos!
Pierwsze miejsce rozleniwia. 1030, pół godziny do startu a niektórzy z nas zażywają ostatniej morskiej kąpieli. O 1045 podnosimy kotwicę i stawiamy żagle… minuty przed startem. A mimo to i tak startujemy w czołówce. Większość jachtów stawia zaraz spinakery,...
Indianie Embera
Z Colon do Panamy można dostać się przez Kanał Panamski, oczywiście, choć to rozwiązanie raczej dla statków, ale oba miasta łączy też autostrada, której pokonanie zajmuje około 2 godziny. W połowie drogi zjeżdżamy na wąską, krętą drogę, która wiedzie nas w góry, do...
Kanał Panamski
Panama wita nas nieprzebraną liczbą statków na redzie. Na AISie jest aż gęsto. Trudno się dziwić – to jedna z najbardziej ruchliwych dróg wodnych na świecie, przez którą przechodzi dwadzieścia-kilka tysięcy statków rocznie, przewożąc niewyobrażalne ilości towarów....
Markizy
Jakie to uczucie, kiedy po 3 tygodniach Oceanicznych przestrzeni widzisz ląd? Ambiwalentne. Na początku jest radość, że daliśmy radę, duma, że 3 dni szybciej niż w założeniach, że zaraz jest szansa na jakieś zimne piwo albo kolację w knajpce (O! Jak srodze...
Into the Pacific II
23/04/2023 – 1180 mil do celu. Tydzień. Tak mniej więcej. 29/04/2023 – do celu poniżej 200 mil. Poprzednie dwie doby z wiatrem wahającym się od iluzorycznego do budzącego nadzieję, ale nigdy nie przekraczającym tej wartości. Dwie doby na silniku....
Into the Pacific
Start do Pacyficznej części regat był najbardziej luzacki ze wszystkich. Zrobiliśmy go z marszu, stawiając żagle po drodze w kotwicowiska i przekraczając linię startu z 2-3 minutowym opóźnieniem. Na dystansie 3 000 mil 3 minuty nas raczej nie zbawią, zaś ostatnie...
Galapagos – odsłona trzecia.
Galapagos to chyba jedyne miejsce na świecie, gdzie znaki drogowe ostrzegają o … żółwiach! Jak, zatem, jeszcze można je zwiedzać – oczywiście z roweru! Choć – nie ukrywajmy – ze względu na górzystość są to raczej wycieczki dla co najmniej średnio zaawansowanych, ale –...
Galapagos od strony wody – urywa d.pę. Przy samej szyi.
Atrakcje lądowe – tunele lawowe, wycieczki rowerowe czy górskie trekkingi są warte odbycia, ale jak wiadomo – co woda to woda, a pod wodą dzieje się więcej. W trakcie naszego nieautoryzowanego pobytu na lądzie zaklepujemy wycieczkę nurkową na Kicker Rock –...
Galapagos – rzecz o formalnościach i innych niedogodnościach
Powiedzieć, że Galapagos to jedyne takie miejsce na świecie, to nic nie powiedzieć. O 0600 rano wpływamy za San Cristobal i wraz ze wschodem słońca oczom naszym ukazują się lwy morskie drzemiące w wodzie. Podobnie żółwie, które w ostatniej chwili nurkują przed...
Galapagos – czyli raj istnieje. A na pewno jego przedsionek
San Cristoabal jest niesamowite. Ilość lwów morskich w wodach zatoki portu Baquerizo, na jego plażach i ławkach, jest ogromna. Niejednokrotnie, zwłaszcza po zmroku, można się potknąć o zwierzę drzemiące na deptaku a, by dostać się wieczorem do wodnej taxi – trzeba się...
Na Galapagos!
Pierwsze miejsce rozleniwia. 1030, pół godziny do startu a niektórzy z nas zażywają ostatniej morskiej kąpieli. O 1045 podnosimy kotwicę i stawiamy żagle… minuty przed startem. A mimo to i tak startujemy w czołówce. Większość jachtów stawia zaraz spinakery,...
Indianie Embera
Z Colon do Panamy można dostać się przez Kanał Panamski, oczywiście, choć to rozwiązanie raczej dla statków, ale oba miasta łączy też autostrada, której pokonanie zajmuje około 2 godziny. W połowie drogi zjeżdżamy na wąską, krętą drogę, która wiedzie nas w góry, do...
Kanał Panamski
Panama wita nas nieprzebraną liczbą statków na redzie. Na AISie jest aż gęsto. Trudno się dziwić – to jedna z najbardziej ruchliwych dróg wodnych na świecie, przez którą przechodzi dwadzieścia-kilka tysięcy statków rocznie, przewożąc niewyobrażalne ilości towarów....
Markizy
Jakie to uczucie, kiedy po 3 tygodniach Oceanicznych przestrzeni widzisz ląd? Ambiwalentne. Na początku jest radość, że daliśmy radę, duma, że 3 dni szybciej niż w założeniach, że zaraz jest szansa na jakieś zimne piwo albo kolację w knajpce (O! Jak srodze...
Into the Pacific II
23/04/2023 – 1180 mil do celu. Tydzień. Tak mniej więcej. 29/04/2023 – do celu poniżej 200 mil. Poprzednie dwie doby z wiatrem wahającym się od iluzorycznego do budzącego nadzieję, ale nigdy nie przekraczającym tej wartości. Dwie doby na silniku....
Into the Pacific
Start do Pacyficznej części regat był najbardziej luzacki ze wszystkich. Zrobiliśmy go z marszu, stawiając żagle po drodze w kotwicowiska i przekraczając linię startu z 2-3 minutowym opóźnieniem. Na dystansie 3 000 mil 3 minuty nas raczej nie zbawią, zaś ostatnie...
Galapagos – odsłona trzecia.
Galapagos to chyba jedyne miejsce na świecie, gdzie znaki drogowe ostrzegają o … żółwiach! Jak, zatem, jeszcze można je zwiedzać – oczywiście z roweru! Choć – nie ukrywajmy – ze względu na górzystość są to raczej wycieczki dla co najmniej średnio zaawansowanych, ale –...
Galapagos od strony wody – urywa d.pę. Przy samej szyi.
Atrakcje lądowe – tunele lawowe, wycieczki rowerowe czy górskie trekkingi są warte odbycia, ale jak wiadomo – co woda to woda, a pod wodą dzieje się więcej. W trakcie naszego nieautoryzowanego pobytu na lądzie zaklepujemy wycieczkę nurkową na Kicker Rock –...
Galapagos – rzecz o formalnościach i innych niedogodnościach
Powiedzieć, że Galapagos to jedyne takie miejsce na świecie, to nic nie powiedzieć. O 0600 rano wpływamy za San Cristobal i wraz ze wschodem słońca oczom naszym ukazują się lwy morskie drzemiące w wodzie. Podobnie żółwie, które w ostatniej chwili nurkują przed...
Galapagos – czyli raj istnieje. A na pewno jego przedsionek
San Cristoabal jest niesamowite. Ilość lwów morskich w wodach zatoki portu Baquerizo, na jego plażach i ławkach, jest ogromna. Niejednokrotnie, zwłaszcza po zmroku, można się potknąć o zwierzę drzemiące na deptaku a, by dostać się wieczorem do wodnej taxi – trzeba się...
Na Galapagos!
Pierwsze miejsce rozleniwia. 1030, pół godziny do startu a niektórzy z nas zażywają ostatniej morskiej kąpieli. O 1045 podnosimy kotwicę i stawiamy żagle… minuty przed startem. A mimo to i tak startujemy w czołówce. Większość jachtów stawia zaraz spinakery,...
Indianie Embera
Z Colon do Panamy można dostać się przez Kanał Panamski, oczywiście, choć to rozwiązanie raczej dla statków, ale oba miasta łączy też autostrada, której pokonanie zajmuje około 2 godziny. W połowie drogi zjeżdżamy na wąską, krętą drogę, która wiedzie nas w góry, do...
Kanał Panamski
Panama wita nas nieprzebraną liczbą statków na redzie. Na AISie jest aż gęsto. Trudno się dziwić – to jedna z najbardziej ruchliwych dróg wodnych na świecie, przez którą przechodzi dwadzieścia-kilka tysięcy statków rocznie, przewożąc niewyobrażalne ilości towarów....